„Jezu mój, Ty się zatroszcz…”

Czekałam z utęsknieniem na czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego w Sosnowieckim Karmelu. Pan dał mi w tym roku możliwość posługiwania (razem z Siostrami), jako osoba grająca i śpiewająca, co pomogło mi wejść dobrze w ten czas modlitwy. Jednak czegoś mi brakowało. Odczuwałam coś, co trudno jest opisać – pustkę? Tęsknotę? Podczas czuwania Pan Jezus przemówił do mnie przez kapłana w trakcie spowiedzi. Z radością uczestniczyłam w dalszej modlitwie. Pragnęłam uwielbiać Najwyższego w śpiewie. Pamiętam, […]

Czytaj dalej ...

Miłosne czekanie na doświadczenie zjednoczenia z Umiłowanym…

Jadąc na skupienie do Sióstr w Sosnowcu miałam w głowie fragment z rozdziału 4 ?Księgi fundacji? św. Teresy od Jezusa, a mianowicie: ?7. Taką drogą do wysokiej doskonałości doszedł pewien zakonnik, z którym jeszcze niedawno temu rozmawiałam. Przez piętnaście lat był tak obarczony pracą w różnych zajęciach i przełożeństwach, które nań wkładało posłuszeństwo, że przez cały ten czas nie pamięta, by miał jeden dzień swobodny dla siebie. Ale starał się, ile mógł, w różnych porach dnia […]

Czytaj dalej ...

Trwanie przed Panem bez poczucia winy…

ŚWIADECTWO PRZEŻYWANIA WIELKOPOSTNEGO DNIA SKUPIENIA W SOSNOWCU (27.02.) Chciałam podziękować wszystkim za Waszą obecność na Dniu Skupienia. To, co cały czas we mnie żyje – to rzeczywistość prawie namacalna Trójcy Świętej w Nas. Ta rzeczywistość, o której czasami zapominamy, jest stale w nas obecna. Tak jak mechanizm układu krwionośnego z jego kluczowymi elementami funkcjonuje zapewniając nam życie doczesne, tak z kolei od Chrztu Świętego nieuświadomiona czasami permanentna obecność Trójcy w nas daje […]

Czytaj dalej ...

nasłuchuję w skupieniu czułego głosu Boga…

Od chwili gdy zobaczyłam ogłoszenie grudniowego dnia skupienia w sosnowieckim Karmelu bardzo na niego oczekiwałam. W zgiełku codzienności, kiedy moja modlitwa często jest podszyta zwykłymi zajęciami, tak bardzo brakuje mi wyciszenia, nasłuchiwania w skupieniu czułego głosu Boga. Sądziłam, że cały dzień przeżyty w nieustannej bliskości Bożej miłości na adoracji i rozważaniu na jakiś czas złagodzi tęsknotę, zaspokoi pragnienie i wrócę do domu. Tymczasem, u sióstr poczułam się jak w domu, a drżenie serca jest coraz większe…  Czekam niecierpliwie […]

Czytaj dalej ...