Kto, jacy prorocy mnie kształtują?
Myśląc o Dniu Skupienia, bałam się, ale z dużą nadzieją i dreszczykiem emocji czekałam na niego. Wszystko temu podporządkowałam.
A sam czas skupienia był dla mnie czasem zatrzymania. Choć na początku zagubiona, to później było mi dobrze, tak rodzinnie – w domu Pana podczas adoracji, konferencji, przy wspólnym posiłku, czy wreszcie w czasie dzielenia. Konferencja księdza Piotra podejmowała trudny temat bycia prorokiem, świadkiem na te czasy.
Przykład proroka Eliasza, którego znałam dość mało, bardzo mnie zainspirował, JEGO ŻARLIWOŚĆ, WALKA, DETERMINACJA budowana w samotności, ciszy, nieustannej wędrówce. Eliasz prorok jak ogień – ogień, który oczyszcza, rozjaśnia mroki, zapadł mi w sercu, stał się bliski?
„Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie?. Wtedy rzekł: ?Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!? A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze – trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu – szmer łagodnego powiewu.? 1Krl 19,10-12.
Jego dotyk, łagodny powiew i moja odpowiedz: gorliwość jego ucznia – czyli mnie, każdego z nas i powracające uporczywie pytanie – kto, jacy prorocy mnie kształtują na drodze do NIEGO?
I kiedy dnia następnego na spotkaniu modlitewnym wspólnotowym po czasie uwielbienia była konferencja na temat ?bycia uczniem Pana? – wiedziałam już na pewno, że muszę, a raczej chcę podjąć pracę nad moją duchowością. Pan chce, abym w Nim wzrastała, ale oparła się jednocześnie na mocnych fundamentach, szukała mistrzów Pana, szkoły duchowości, która będzie mi bliska.
A w tej wędrówce nie jestem sama. Jestem JA i MÓJ PAN, ale też ludzie tacy jak WY, którzy chcą więcej i więcej? Panie, jakże przedziwne są Twoje dzieła?
Kasia